Zdjęcie: REUTERS
„Otrzymaliśmy bardzo wiele: życie, wiarę, rodzinę, relacje, pracę, ale także miejsca, w których żyjemy, nasze miasto, stworzenie. Spróbujmy zadać sobie pytanie: czy dbamy o to dziedzictwo, które Pan nam powierzył? Czy pielęgnujemy jego piękno, czy też wykorzystujemy je tylko dla nas i dla naszej doraźnej wygody?” – powiedział Franciszek podczas modlitwy na Anioł Pański.
Podczas modlitwy na Anioł Pański Ojciec w drugą niedzielę sierpnia Papież nawiązał do czytania z Ewangelii, w którym Jezus stara się umocnić uczniów w obliczu lęku i zachęcić ich do czujności. Kieruje do nich dwa ważne zalecenia „nie bój się, mała trzódko” i „bądźcie gotowi”. Ojciec Święty, odnosząc się również do innego fragmentu Biblii przypomniał, że Ojciec troszczy się o lilie polne i ptaki powietrzne, a zatem tym bardziej o swoje dzieci. „Nie trzeba się więc martwić i frasować: nasze dzieje są mocno osadzone w rękach Boga” – powiedział Papież.
„Czasami czujemy się uwięzieni w poczuciu nieufności i udręki: jest to lęk przed tym, że sobie nie poradzimy, że nie zyskamy uznania i miłości, że nie uda się nam zrealizować naszych planów, że nigdy nie będziemy szczęśliwi... A wtedy usiłujemy znaleźć rozwiązania, by znaleźć przestrzeń, w której moglibyśmy się pokazać, zgromadzić dobra i bogactwa, zyskać bezpieczeństwo, a w końcu żyjemy w ciągłym niepokoju i zatroskaniu – mówił Ojciec Święty. – Natomiast Jezus nas uspokaja: nie bójcie się! Zaufajcie Ojcu, który chce wam dać wszystko, czego naprawdę potrzebujecie. Dał już wam swojego Syna, swoje Królestwo i zawsze wam towarzyszy swoją opatrznością, troszcząc się o was każdego dnia. Nie bójcie się: oto pewność, do której należy przywiązać swe serce!“.
Papież zachęcił do czujności. Wskazał, że kochać, to znaczy być wrażliwym na drugiego, być świadomym jego potrzeb, być dyspozycyjnym, aby słuchać i akceptować, być gotowym. „Bądźcie gotowi” to drugie dzisiejsze zaproszenie wskazał Franciszek przypominając, że nie można poddawać się wewnętrznemu lenistwu, bo nawet w sytuacjach, w których się tego nie spodziewamy, Pan przychodzi.
„A u kresu naszego życia Pan zażąda od nas rozliczenia się z dóbr, które nam powierzył; dlatego czuwać oznacza również być odpowiedzialnym, czyli wiernie strzec i zarządzać tymi dobrami – mówił Ojciec Święty. – Otrzymaliśmy bardzo wiele: życie, wiarę, rodzinę, relacje, pracę, ale także miejsca, w których żyjemy, nasze miasto, stworzenie. Spróbujmy zadać sobie pytanie: czy dbamy o to dziedzictwo, które Pan nam powierzył? Czy pielęgnujemy jego piękno, czy też wykorzystujemy je tylko dla nas i dla naszej doraźnej wygody? Bracia i siostry, podążajmy bez lęku, będąc pewnymi, że Pan nam zawsze towarzyszy. I czuwajmy, aby się nam nie przytrafiło, że będziemy spali, podczas gdy obok nas przechodzi Pan“.