- Teraz rozumiem, że Bóg wykorzystał moje ego, aby mnie do siebie przyciągnąć – powiedział Shia LaBeouf, który po latach „rozrywkowego” życia i skandali konwertował na katolicyzm. Zdjęcie: Jonathan Ernst / Reuters, NTB.
Znany aktor Shia LaBeouf konwertował na katolicyzm. W szczerej rozmowie z biskupem Robertem Barronem opowiada o swoich bolesnych doświadczeniach i znalezieniu nowej drogi w wierze. Decyzja o radykalnej zmianie życia przyszła podczas przygotowań i kręcenia filmu o ojcu Pio.
Tekst: Marta Tomczyk-Maryon
Shia LaBeouf (ur. 1986) to znany aktor, reżyser i producent filmowy. Zagrał w wielu popularnych filmach m.in. w Indianie Jones i Królestwie Kryształowej Czaszki i serii Transformers. Rozpoczęta w młodym wieku kariera przyniosła mu nagrody, sławę i pieniądze. Młody aktor prowadził życie pełne sukcesów, blichtru i pięknych kobiet, którego mogłoby mu pozazdrościć wielu ludzi. A jednak… W tym „pięknym” obrazie było sporo niepięknych i trudnych rzeczy. Na przykład narkomania i kryminalna przeszłość jego ojca. Sam Shia LaBeouf nie stronił od alkoholu. Jego była dziewczyna w roku 2020 oskarżyła go stosowanie przemocy fizycznej, psychicznej i seksualnej. I nie były to jedyne oskarżenia oraz skandale jakie były udziałem młodego aktora. LaBeouf ostatecznie ogłosił, że rozstaje się z reprezentującą go agencją CAA, gdyż zamierza robić sobie przerwę od występów na ekranie, aby zasięgnąć profesjonalnej pomocy i skoncentrować się na leczeniu.
W rozmowie z biskupem Barronem, który prowadzi znany kanał na You Tubie, gwiazdor mówi, że ostatni okres był dla niego bardzo ciężki. Przyznaje, że pragnął umrzeć i miał już przygotowaną broń. Jednak oprócz pragnienia śmierci była w nim ciągle obecna chęć życia. Zrozumiał, że za tym „ukrytym pragnieniem przetrwania” stoi Bóg. Niedługo po tym dramatycznym załamaniu LaBeouf dostał bowiem angaż do filmu o życiu ojca Pio, w którym zagrał główna rolę. W rozmowie przyznał, że początkowo ucieszył się z tej propozycji wyłącznie z tego powodu, że będzie miał okazję odbudować swoją karierę.
– Jednak teraz rozumiem, że Bóg wykorzystał moje ego, aby mnie do siebie przyciągnąć – powiedział gwiazdor.
W czasie przygotowań do realizacji filmu zamieszkał w klasztorze kapucynów, gdzie przebywał z zakonnikami. To wejście w nowy świat, modlitwa i czytanie Ewangelii rozpoczęły proces duchowego przebudzenia. Wcześniej aktor określał siebie jako agnostyka z żydowskimi korzeniami i buntownika, który niewiele wie o religii.
W klasztorze zaczął czytać pisma chrześcijańskie i poznawać wagę wewnętrznego wyciszenia.
Mówiąc o roli modlitwy, aktor zacytował słowa bp Barrona, który były dla niego bardzo ważne: „Cisza prowadzi do myśli pełnych miłości, myśli pełne miłości prowadzą do działania pełnego miłości, działanie pełne miłości prowadzi do pokoju”.
W jego drodze do wiary wielkie znaczenie miały również Msze Trydenckie, ponieważ udział w nich otworzył go na mistykę i kontakt z Bogiem.
Catholic World Report podając wiadomość o konwersji gwiazdora na katolicyzm zaznacza, że nie wiadomo, czy otrzymał on sakrament bierzmowania, jednak pewne jest, że miało miejsce jego radykalne nawrócenie, w którym Kościół odegrał centralną rolę.
Poniżej obejrzysz rozmowę, którą przeprowadził bp Barron z Shia LaBeouf
Premiera filmu Padre Pio, w reż. Abela Ferrary będzie miała miejsce 2 września. Shia LaBeouf odtwarza w nim główną rolę. Poniżej trailer filmu.