Nieludzkich praktyk nie można mylić z miłosierdziem – podkreślają włoscy lekarze katoliccy w mocnym apelu przeciwko eutanazji, która jest procedowana w tym kraju. W swym manifeście piszą, że zamiast wybierać między życiem bardziej lub mniej godnym przeżycia, trzeba wzmocnić system opieki paliatywnej i otoczyć pomocą rodziny, które często nie radzą sobie z opieką nad chorymi, a i chorzy czują się ciężarem dla społeczeństwa.
Zdjęcie: (L'AMCI)
W podpisanym 18 stycznia 2022 r. manifeście Stowarzyszenia Włoskich Lekarzy Katolickich (L'AMCI) można przeczytać, że misją lekarzy jest ochrona życia, a nie zadawanie śmierci. Włoscy lekarze zdecydowanie stwierdzają, że nie będą zabijać, ani decydować o tym, kto powinien dalej żyć, a kto powinien umrzeć. Wskazują jednocześnie, że poddanie się naciskowi wszechobecnej egzaltacji wolności osobistej oznaczać będzie zgodę na zwycięstwo kultury eutanazyjnej. „Zalegalizowanie eutanazji będzie oznaczać koniec naszej cywilizacji” – powiedział Radiu Watykańskiemu przewodniczący stowarzyszenia prof. Filippo Maria Boscia (na zdj. poniżej).
„Lekarz nie może zgodzić się na promowaną przez eutanazję kulturę śmierci, którą próbuje się nobilitować hasłami o miłosierdziu i rzekomym współczuciu. Nie możemy pozwolić, by zanegowano nasze powołanie, którym jest leczenie, a nie odbieranie życia. Co innego jest pozwolić komuś umrzeć, gdy jego życie dobiega kresu, a co innego celowe zabicie go – mówi papieskiej rozgłośni Boscia. – Zamiast promować eutanazję, we Włoszech trzeba zreformować system służby zdrowia. Mamy niefunkcjonujące i przepełnione szpitale oraz dotkliwy brak personelu. Rodziny chorych i sami terminalnie chorzy nie otrzymują odpowiedniej pomocy. Sytuacja staje się trudniejsza, gdy czujemy się ciężarem dla społeczeństwa i rodziny. Kiedy czujemy się nieakceptowani w cierpieniu czy niepełnosprawności, wtedy pojawia się myślenie, że lepiej ze sobą skończyć. Brak opieki paliatywnej i niewydolność systemu służby zdrowia popychają ludzi do stwierdzenia – pomóżcie mi umrzeć. I to jest wyzwanie, któremu musimy stawić czoło. Właśnie w takich sytuacjach, zamiast oferować eutanazję, musimy nieść pomoc, czułość, bliskość i dotyk braterstwa.“
Cały manifest w języku włoskim przeczytasz TUTAJ
(na podst. Vatican News)