Libia zajmuje niechlubne czwarte miejsce w rankingu państw, gdzie chrześcijanie są najbardziej prześladowani. Zdjęcie: REUTERS/Hannah McKay
Opublikowany raport Międzynarodowego Dzieła Chrześcijańskiego „Open Doors” (Otwarte Drzwi) pokazuje, że ilość prześladowań wobec chrześcijan wzrasta. W ubiegłym roku 360 milionów ludzi doświadczyło prześladowań z powodu chrześcijańskiej wiary. Było to aż 20 milionów więcej niż rok wcześniej.
W nowym raporcie Open Doors niechlubnie wysoką pozycję na liście państw prześladujących chrześcijan zajmują kraje, które znajdują się tam od wielu lat, takie jak Korea Północna i Somalia. Jednak w tym roku ten smutny ranking „wygrał” po raz pierwszy znalazł się Afganistan, rządzony obecnie przez Talibów, po tym jak prezydent USA Joe Biden ogłosił 14 kwietnia całkowite wycofanie wojsk amerykańskich z Afganistanu.
Afganistan – najgorsze miejsce dla chrześcijan
„Warunki panujące w Afganistanie po upadku Kabulu są szokujące, ponieważ wszystkim chrześcijanom żyjącym w podziemiu grozi śmierć” - powiedział dyrektor zarządzający Open Doors Austria, ewangelicki teolog Kurt Igler w wywiadzie dla austriackiej agencji katolickiej Kathpress. „Nowy rząd talibów uzyskał dostęp do akt, dzięki którym można zidentyfikować osoby nawrócone na chrześcijaństwo. Ponadto, ich bojownicy aktywnie poszukują chrześcijan, chodząc od drzwi do drzwi” – dodał austriacki teolog.
Na podstawie informacji z pierwszej ręki wiadomo, że dla ochrzczonych mężczyzn wykrycie ich wiary oznacza niemal pewną śmierć, podczas gdy kobiety i dziewczęta są albo przymusowo wydawane za mąż za talibskich bojowników, jako „łup wojenny”, albo gwałcone i uprowadzane. Wiara w Chrystusa jest w Afganistanie prawie niemożliwa. Dlatego większość chrześcijan w tym kraju uciekła w regiony wiejskie lub do obozów dla uchodźców w sąsiednich krajach, ale nawet tam żyją oni w niebezpieczeństwie.
„Talibanizacja” regionu Sahelu
Rozmówca Kathpressu wyjaśniał, że sytuacja w Hindukuszu ma również tragiczne konsekwencje dla innych regionów świata. „Grupy dżihadystów uważają się obecnie za nietykalne, ponieważ najwyraźniej nie muszą już oczekiwać żadnego oporu ze strony Zachodu. W dalszym ciągu do swoich planów ekspansji wykorzystują bezsilność słabych i skorumpowanych rządów `państw upadłych` i widzą siebie, jako członków wspólnego kalifatu” – powiedział.
Po tym, jak się załamało Państwo Islamskie w Syrii i Iraku, postępuje naprzód skoncentrowana „talibanizacja” Nigerii i innych krajów Afryki Subsaharyjskiej. Dzieje się to poprzez tworzenie sieci radykalnych grup islamskich, pozyskiwanie wspólnych źródeł finansowania i akty przemocy wobec chrześcijan oraz umiarkowanych muzułmanów. „Następnym Afganistanem może stać się Mali”, ostrzegł dyrektor Open Doors Austria. Dodał, że równie niepokojąca jest sytuacja w Nigrze, Burkina Faso, Demokratycznej Republice Konga i Republice Środkowoafrykańskiej.
Zdjęcie: Open Doors
O sytuacji w regionie Sahelu opowiedział Illia Djadi, dziennikarz i działacz na rzecz praw człowieka z Nigru oraz ekspert Open Doors w Afryce Subsaharyjskiej. Bojówki szerzą terror poprzez ataki na wioski, na porządku dziennym są porywania dzieci i przywódców kościelnych, a bojówkarze oprócz handlu ludźmi i narkotykami oferują lukratywne dochody. „W wielu miejscach ludzie idą do kościoła w niedzielę, wiedząc, że mogą już nie wrócić” - powiedział obrońca praw człowieka. Jedną z konsekwencji takiej sytuacji jest gwałtownie rosnąca liczba przesiedleńców wewnętrznych, których, tylko trzech krajach: Mali, Burkina Faso i Nigrze, jest obecnie 2,5 miliona. Szkoły i kościoły od dawna pękają w szwach, by zapewnić im byt, dlatego powstają wielkie obozy dla uchodźców. Brakuje wszystkiego: „schronienia, wody pitnej, lekarstw, a także szkół” - stwierdził Djadi zwracając uwagę, że diecezje i samorządy są całkowicie przytłoczone sytuacją i trudności są ogromne.
Open Doors wskazała na cztery niepokojące trendy roku 2021, które wpłyneły negatywnie na sytuację chrześcijan na świecie:
5 898 zabitych chrześcijan
Poziom prześladowań chrześcijan według raportu „Open Doors” jest obecnie wyjątkowo wysoki. „Podczas gdy dziesięć lat temu w naszym rankingu ekstremalne prześladowania były tylko w Korei Północnej, dziś jest tych krajów jedenaście” - powiedział Igler i jako przyczyny tego stanu rzeczy wskazał kilka „megatrendów”, a mianowicie: „z jednej strony rosnący radykalny islamizm, następnie rosnący ponownie nacjonalizm religijny, a wreszcie całkowitą inwigilację i kontrolę w niektórych krajach”.
Po Afganistanie i Korei Północnej, w dziesiątce krajów o największych prześladowaniach chrześcijan znalazły się także Somalia, Libia, Jemen i Erytrea, a następnie Nigeria, Pakistan, Iran i Indie. W swojej analizie opartej na doniesieniach medialnych, instytutach badawczych, organizacjach pozarządowych i ankietach, organizacja pozarządowa zajmująca się prawami człowieka skupia się na jawnej przemocy fizycznej. Według danych, od października 2020 r. do września 2021 r. na całym świecie z powodu swojej wiary zostało zabitych 5 898 chrześcijan, o 1 137 więcej niż rok wcześniej. Większość z tych zabójstw miała miejsce w Afryce Subsaharyjskiej, z Nigerią na czele (4 650). Całkowita liczba zaatakowanych kościołów wzrosła do 5 110, aresztowania i zatrzymania chrześcijan wzrosły o 44 proc. do 6 175 przypadków na całym świecie, z czego 1 315 w Indiach. Opracowywany od 1992 r., corocznie indeks od 1992 r., uwzględnia jednak także bardziej subtelne dyskryminacje spotykające chrześcijan w życiu obywatelskim, społecznym, rodzinnym i prywatnym.
Konformizm, inwigilacja, przemoc
W niektórych przypadkach życie chrześcijan jest zdeterminowane przez ucieczkę – przed przemocą islamistów (Sahel, Azja Środkowa), przed przymusową rekrutacją (np. w Erytrei), wojną domową (Sudan), represjami państwowymi (Iran), wypędzeniem (Mjanma) lub uciskiem rodzinnym.
Inaczej sytuacja wygląda w Chinach (miejsce 17), które wymagają od swoich obywateli coraz większego konformizmu i znajdują zainteresowanych naśladowców w takich państwach jak Wietnam (19) czy Kuba (37). Ogranicza się wszystkie dziedziny życia codziennego, wolność słowa i praktykowania wiary, przywódcy religijni są zobowiązani do wspierania reżimu, w salach kościelnych instaluje się wyrafinowane urządzenia inwigilacyjne, a aplikacje biblijne i dostęp do Biblii są zablokowane, podkreśla „Open Doors”. Natomiast w sąsiednich Indiach fala przemocy, na którą istnieje przyzwolenie, a nawet zachęta ze strony rządu, sytuację chrześcijan i innych mniejszości determinuje także ukierunkowana dezinformacja i propaganda w mediach oficjalnych oraz społecznościowych.
Wykorzystywanie pandemii
„Często koronawirus zaostrza prześladowania chrześcijan”, donosi Igler. Z jednej strony, skupianie się wyłącznie na pandemii przyczynia się do tego, że problem ten pozostaje niedostatecznie naświetlony na całym świecie. Z drugiej strony natomiast, reżimy w wielu miejscach celowo wykorzystują przepisy antykowidowe przeciwko chrześcijanom. Na przykład w Katarze czy Algierii grupom chrześcijan zabroniono spotykania się na wspólnej modlitwie w domach nawet po zniesieniu lockdownu, natomiast w Chinach ograniczenia zostały ostatnio wykorzystane jako pretekst do uniemożliwienia obchodzenia świąt Bożego Narodzenia. Ponadto w wielu krajach, na skutek kryzysu spowodowanego koronawirusem drastycznie pogorszyła się sytuacja ekonomiczna wielu chrześcijan, którzy często należą do uboższych grup ludności.
Open Doors to międzywyznaniowa chrześcijańska organizacja pomocowa, od ponad 65 lat pracująca na rzecz prześladowanych chrześcijan w około 60 krajach. Projekty realizowane przez OD obejmują pomoc w projektach samopomocowych, szkolenie liderów chrześcijańskich, zaangażowanie na rzecz więźniów, pomoc w nagłych wypadkach i pracę z traumą, dostarczanie Biblii i literatury chrześcijańskiej, jak również wsparcie dla rodzin zamordowanych chrześcijan. Poprzez szeroko rozumianą pracę public relations informujemy w publikacjach i wykładach o prześladowaniach chrześcijan oraz wzywamy do modlitwy i pomocy prześladowanym chrześcijanom.
Wesprzeć prześladowanych chrześcijan
Dyrektor wykonawczy „Open Doors Austria” zaapelował do państw zachodnich o ponowne zaangażowanie w umacnianie praw człowieka w 2022 roku. „Ochrona i promocja wolności religijnej jest pilniejsza niż kiedykolwiek zwłaszcza w czasach, w których coraz rzadsze stają się nawet gołosłowne deklaracje dotyczące praw człowieka” - uważa Igler i przypomniał, że „wolność religijna jest podstawą wielu innych swobód”.
O zwiększenie świadomości i zainteresowania opinii publicznej kwestią prześladowań chrześcijan zaapelował również nigeryjski aktywista Djadi. „Los prześladowanych chrześcijan jest tak straszny, ponieważ jest to kryzys zapomniany. Występowanie w ich interesie i naciski na rządy, jak również wsparcie dla organizacji pomocowych i organizacji praw człowieka działających w terenie, są absolutnie konieczne, aby zapewnić chrześcijanom ochronę i bezpieczeństwo, których potrzebują”, stwierdził Djadi.
Jak możesz pomóc? Przeczytaj o tym TU
Raport i więcej informacji w języku angielskim znajdziesz na stronie Open Doors TU
Więcej informacji znajdziesz również na polskiej stronie Open Doors TUTAJ
(na podst. Open Doors i ekai.pl)