We wczorajszym rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański Ojciec Święty odniósł się do czytania z Ewangelii, która opisuje ubogą wdowę i faryzeuszów. To konfrontacja dwóch przeciwstawnych postaw: szczerości i miłości Boga oraz zakłamania i miłości samego siebie.
Papież zauważył, że Jezus przestrzega przed tymi, którzy w sposób dwulicowy żyją wiarą i kieruje nasz wzrok na wdowę, aby brać z niej przykład oddania i zaufania Bogu. Należy wystrzegać się obłudników, nie budować swojego życia na pozorach, zewnętrzności oraz na przesadnej trosce o własny wizerunek.
„Uważajmy, aby nie naginać wiary dla własnych korzyści. Owi uczeni w Piśmie przykrywali imieniem Boga swoją próżność i – co gorsza – wykorzystywali religię dla własnych interesów, nadużywali władzy i wykorzystywali ubogich. Także dzisiaj widzimy tę naganną postawę w wielu miejscach. Klerykalizm to stawanie się ponad pokornymi, wykorzystywanie ich, znęcanie się nad nimi, w poczuciu własnej doskonałości. To jest zło klerykalizmu. Jest to przestroga na wszystkie czasy i dla wszystkich, dla Kościoła i społeczeństwa, aby nigdy nie wykorzystywać swojej pozycji do uciskania innych, nie czerpać zysków kosztem najsłabszych! – podkreślił Papież. – I czuwajmy, abyśmy nie popadli w próżność, abyśmy nie koncentrowali się na pozorach, nie zatracili istoty rzeczy i nie żyli powierzchownie. Zadajmy sobie pytanie: czy w tym, co mówimy i czynimy, chcemy być doceniani i nagradzani, czy też chcemy służyć Bogu i bliźniemu, zwłaszcza najsłabszym? Wystrzegajmy się fałszu serca, obłudy, która jest niebezpieczną chorobą duszy!“.
Ojciec Święty zaznaczył, że Jezus, aby uzdrowić nas z tej choroby, zachęca do spojrzenia na ubogą wdowę. Przeciwstawia się wykorzystywaniu tej kobiety, która składając ofiarę, musi wrócić do domu pozbawiona niewielkich środków potrzebnych na utrzymanie. Franciszek zaznaczył, że bardzo ważne jest uwolnienie sacrum od powiązania z pieniędzmi.
„Ale jednocześnie pochwala fakt, że ta wdowa wrzuca do skarbca wszystko, co ma. Nic sobie nie pozostawia, ale w Bogu znajduje swoje wszystko. Nie obawia się utraty tego niewiele, co posiada, bo ufa w Bożą obfitość, pomnażającą radość tych, którzy dają. Jezus przedstawia ją jako nauczycielkę wiary: ona nie chodzi do świątyni, aby uspokoić swoje sumienie, nie modli się, aby być zauważoną, nie afiszuje się ze swoją wiarą, ale daje z serca, szczodrze i bezinteresownie – podkreślił Papież. – Jej monety brzmią piękniej niż wielkie ofiary bogaczy, ponieważ wyrażają życie szczerze oddane Bogu, wiarę, która nie żyje pozorami, ale opiera się na bezwarunkowym zaufaniu. Uczmy się od niej wiary bez zewnętrznych ozdobników, ale szczerej wewnętrznie; wiary wyrażającej się w pokornej miłości Boga i braci“.
(na podst. Vatican News)