Gratulacje dla Katarzyny Jachimowicz!
Polska lekarka i zaangażowana katoliczka pracująca w Norwegii, Katarzyna Jachimowicz otrzymała dzisiaj prestiżową nagrodę TOTUS TUUS. Katolicki „Nobel” trafia w tym roku do kobiety, która udowodniła swoją odwagę oraz determinację w obronie katolickich wartości i wolności sumienia.
Tekst: Marta Tomczyk-Maryon
Nagroda Totus Tuus jest przyznawana corocznie w przeddzień Dnia Papieskiego przez Fundację „Dzieło Nowego Tysiąclecia”.
Katolicki „Nobel”
Fundacja „Dzieło Nowego Tysiąclecia” przyznaje nagrody TOTUS TUUS od 2000 r. Zdobywcami tzw. katolickich „Nobli” są ludzie, którzy oddali się służbie dobru, pięknu i prawdzie, wyciągający pomocną dłoń do osób odsuniętych na margines społeczny czy też dzielący się ze swoimi czytelnikami, słuchaczami lub widzami słowami św. Jana Pawła II. Inni zaś pielęgnują i promują wartości chrześcijańskie, rdzeń naszej kultury i tożsamości narodowej. Niewiele innych nagród łączy w sobie tak wiele pracy, doświadczeń i wyrzeczeń poniesionych w imię miłości Boga i bliźniego. Dlatego też, tworząc statuetkę Nagrody TOTUS TUUS, Wincenty Kućma nadał jej postać anioła.
Jednym z pomysłodawców nagrody był biskup radomski Jan Chrapek. Po jego tragicznej śmierci w październiku 2001 r., podczas trzeciej edycji przyznawania wyróżnień, wręczono również nagrodę „TOTUS Medialny”, którym honorowane są osiągnięcia w dziedzinie mediów. Ma on upamiętniać postać biskupa Chrapka oraz jego rolę w ukazywaniu osoby i nauczania Jana Pawła II w mediach. Nagroda TOTUS TUUS przyznawana jest również w kategoriach: „Osiągnięcia w dziedzinie kultury chrześcijańskiej”, „Promocja godności człowieka” oraz „Propagowanie nauczania Świętego Jana Pawła II”.
Katarzyna Jachimowicz otrzymała nagrodę w kategorii „Promocja godności człowieka”.
Wybitni
Nagradzane są zarówno osoby, jak i instytucje, a wśród laureatów ubiegłych lat znalazły się tak wybitne postaci jak: ks. Jan Twardowski, Wojciech Kilar, George Weigel, dr Helena Pyz, prof. Michał Heller. Wśród nagrodzonych instytucji znalazły się m.in. Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi, Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Dzieci Niewidomych im. Róży Czackiej w Laskach, oraz sekcja polska Radia Watykańskiego.
Gala
Nagrody wręczane są na Zamku Królewskim w Warszawie w wieczór poprzedzający Dzień Papieski. W tym roku miało to miejsce 9 października, a gala była transmitowana przez Program 2. Telewizji Polskiej.
Laureatów spośród zgłoszonych kandydatów wybierają specjalnie powołane Kapituły Nagrody Totus. Oprócz srebrnej statuetki otrzymują oni nagrodę finansową w wysokości 50 tysięcy złotych.
Jestem dowodem na to, że zwykli ludzie mogą coś zmienić
– Serdecznie gratuluję ci nagrody TOTUS TUUS. Czym jest dla ciebie to prestiżowe wyróżnienie?
– Przede wszystkim chciałabym podziękować tym wszystkim, którzy mnie wsparli na mojej drodze - Magnarowi Kleivenowi z Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Lekarzy Norweskich i całemu Stowarzyszeniu, mojemu adwokatowi Håkonowi Blekenowi oraz wielu innym osobom. Bez nich moja wygrana nie byłaby możliwa.
To nie jest wyróżnienie tylko dla mnie, ale dla tych wszystkich ludzi, którzy bronili swoich wartości i wolności sumienia - dla lekarzy i innych pracowników medycznych, którzy stawali przed podobnym dylematem jak ja. Dla tych wszystkich, którzy stracili pracę z powodu obrony swoich wartości. Odbieram tę nagrodę w imieniu wszystkich ludzi, którzy odważyli się wypowiedzieć swoje zdanie i bronić wartości chrześcijańskich w swojej pracy.
– Patrząc na ostatnie decyzje EU, która w czerwcu tego roku uznała aborcję za „podstawową opiekę zdrowotną” http://www.katolsk.no/nyheter/2021/06/parlament-europejski-przyjal-proaborcyjny-raport i starała się przedefiniować klauzulę sumienia jako „odmowę leczenia”, wygląda na to, że w najbliższej przyszłości wiele osób będzie musiało mierzyć się z podobnymi dylematami jak ty. Z pewnością będzie to dotyczyć lekarzy, ale być może również innych zawodów. Co o tym myślisz?
– Tak, to będzie się działo w różnych dziedzinach. Wielu z nas odczuje pęta cenzury lub autocenzury. Kierowanie się chrześcijańskimi wartościami w pracy może być coraz trudniejsze. A to nie jest dobre. Papież Jan Paweł II w encyklice Laborem exercens pisał, że celem pracy powinno być współuczestniczenie w dziele stworzenia. Nasza praca powinna z tym dziełem współgrać. W codziennej pracy nie powinniśmy podejmować działań, które stoją w sprzeczności Bożym planem. Jeżeli praca ma być współtworzeniem z Bogiem, to musi w niej być miejsce na refleksję i współpracę.
„Świadomość, że przez pracę człowiek uczestniczy w dziele stworzenia, stanowi najgłębszą pobudkę do jej podejmowania na różnych odcinkach: „Powinni tedy wierni — czytamy w Konstytucji Lumen gentium — poznawać najgłębszą naturę całego stworzenia, jego wartość i przeznaczenie do chwały Bożej, i przez świeckie również dzieła dopomagać sobie wzajemnie do bardziej świętego życia, tak aby świat przepojony został duchem Chrystusowym i w sprawiedliwości, miłości i pokoju tym skuteczniej swój cel osiągał (...). Dzięki (...) swej kompetencji w umiejętnościach świeckich i przez swą działalność uwzniośloną wewnętrznie łaską Chrystusową, winni oni wydatnie przyczyniać się do tego, aby dobra stworzone doskonalone były dzięki ludzkiej pracy, technice i cywilizacji społecznej zgodnie z przeznaczeniem, jakie im wyznaczył Stwórca i z oświeceniem, jakie przyniosło Słowo Jego”.
Laborem exercens
– Czy uważasz, że ta nagroda i inne podobne wyróżnienia mają wpływ na konkretne pozytywne działania i zmiany?
– Na początku, gdy podejmowałam moją drogę, nie miałam nic: byłam emigrantką w kraju, którego dobrze nie znałam, nie miałam pieniędzy, kontaktów oraz wsparcia. Jednak wygrałam tę walkę. Moja historia jest o tym, że z niczego można zrobić coś. Że zwykły człowiek może dokonać zmian i że warto próbować. Gdy zaczynałam, nie wiedziałam, że wygram. Po prostu broniłam swojego świata i moich wartości. Jestem dowodem dla innych, że warto próbować i że zwykli ludzie mogą coś zmienić.
– Czy ta nagroda doda ci skrzydeł?
– Doda! Chyba potrzebowałam takiego potwierdzenia, bo gdy zaczynałam, to nikt nie wierzył, że w Norwegii lekarz może stracić pracę w powodu klauzuli sumienia. Potem, gdy wygrałam sprawę w Sądzie Najwyższym, wiele osób nie wierzyło, że to było możliwe. Takie osoby jak ja - a jest ich przecież więcej - potrzebują wsparcia i wyjścia z cienia. I dlatego tak ważne jest, aby o tym mówić na głos.
Katarzyna Jachimowicz jest polską lekarką, która od roku 2008 była zatrudniona w Norwegii jako lekarz rodzinny. Gdy podpisywała umowę o pracę powołała się na klauzulę sumienia i zastrzegła, że nie będzie wykonywać czynności, które kłócą się z jej sumieniem. Norweski pracodawca przystał na to. Jednak, kiedy w 2015 w prawodawstwie norweskim zlikwidowano klauzulę sumienia dla lekarzy rodzinnych, Jachimowicz została zwolniona z pracy. Postanowiła dochodzić swoich praw w sądzie. Polska lekarka wniosła sprawę przeciwko swojemu pracodawcy w lipcu 2016 roku, jednak przegrała ją. Następnie odwołała się do Sądu Apelacyjnego Agder i wygrała z gminą. Gmina Sauherad odwołała się od wyroku do Sądu Najwyższego, który rozstrzygnął sprawę na korzyść Jachimowicz.
W październiku 2018 r. Sąd Najwyższy odrzucił apelację gminy Sauherad. Gmina Sauherad poniosła odpowiedzialność za straty poniesione przez Katarzynę Jachimowicz w wyniku wypowiedzenia umowy o pracę z dnia 3 grudnia 2015 r.
Zwolnienie z pracy oraz niezgoda norweskiego pracodawcy na powoływanie się na klauzulę sumienia spowodowały, że polska lekarka zdecydowała się na zrobienie drugiej specjalizacji. Ukończyła ją i obecnie pracuje obecnie jako lekarz-psychiatra w poradni psychiatrycznej w Vestre Viken Sykehus. Katarzyna Jachimowicz jest członkiem Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Lekarzy.
Przeczytaj więcej:
Pełne zwycięstwo Katarzyny Jachimowicz w Sądzie Najwyższym
Dzień po wygranej. Rozmowa z Katarzyną Jachimowicz
„Jak się wierzy w Boga, to się wierzy konkretnie”. Wywiad z Katarzyną Jachimowicz